Wool in red
Parę lat temu znalazłam w Katowickim second handzie wielki, oversize’owy czerwony sweter. Początkowo nie chciałam go kupić, jednak po założeniu zmieniłam zdanie. Było w nim coś charakterystycznego, nietypowego. Nie tylko ze względu na kolor i krój – krótki korpus z długimi rękawami. Nici swetra przypominają watę, przez co w dotyku jest miękki niczym aksamit. Nigdy nie miałam okazji dotykać tak miękkiego materiału. Ten atut sprawił, że używałam go dotychczas do ocieplenia się w chłodne dni. Dopiero niedawno zwróciłam na niego uwagę jako ciekawy element stylizacji. Oversize’owość tego swetra sprawia, że można go w różny sposób formować i układać, tym bardziej, że jest wykonany z elastycznego materiału. Intensywnie czerwony kolor dodaje mu unikatowości i wyrazistości. Uroku nadaje mu też widoczna, wełniana faktura i niezwykła miękkość. Nie jest to może propozycja stylizacji na co dzień, jednak idealnie sprawdza się podczas sesji na bloga. 😉
Sweter – lumpex
Legginsy – C&A
Buty – Lasocki
Też lubię buszować po second-handach ;).
OdpowiedzUsuńW second handach można znaleźć prawdziwe perełki
OdpowiedzUsuńOgolnie wolę dłuższe swetry, bo nie noszę spodni, a te krotkie często wyglądają dosyć śmiesznie z legginsami :D ale ten prezentuje się ładnie, dobrze w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńBlonde Kitsune
Dziękuje ;)
Usuń