Windsors - Carry

Windsors - Carry

Okulary lenonki można nazwać ponadczasowymi. Kojarzą się głównie z Johnem Lennonem (jemu zawdzięczają swoją nazwę), jednak były znane już wcześniej – pojawiły się pod koniec XIX wieku. Zyskały popularność w latach 60-tych i 70-tych, właśnie za sprawą słynnego beatlesa. Ich wygląd jest dość charakterystyczny – są to okrągłe okulary przeciwsłoneczne. Komu pasują najbardziej? Osoby o owalnej i kwadratowej twarzy mogą śmiało po nie sięgać. Świetnie sprawdzają się w rockowych stylizacjach, jak i boho, jednak tym razem nie wybrałam żadnego z tych stylów.
Czarny kombinezon znalazłam podczas letniej wyprzedaży w Camaieu. Jest klasyczny (przez co może zastępować małą czarną) i wygodny zarazem. Posiada dekold karo i szerokie nogawki, przez co może przypominać sukienkę. W pasie jest ściągnięty gumką, która podkreśla talię. Do niego dobrałam swoje stare drewniane bransoletki (już nie pamiętam, skąd je mam) i frotkę w paski z New Look. Całość stylizacji dopełniły oczywiście okulary lenonki z Carry.


Zdjęcia: Kei2000 (Kinga Zawada)


Okulary – Carry

Kombinezon – Camaieu

Buty – Graceland

Frotka – New Look


Wool in red

Wool in red

Parę lat temu znalazłam w Katowickim second handzie wielki, oversize’owy czerwony sweter. Początkowo nie chciałam go kupić, jednak po założeniu zmieniłam zdanie. Było w nim coś charakterystycznego, nietypowego. Nie tylko ze względu na kolor i krój – krótki korpus z długimi rękawami. Nici swetra przypominają watę, przez co w dotyku jest miękki niczym aksamit. Nigdy nie miałam okazji dotykać tak miękkiego materiału. Ten atut sprawił, że używałam go dotychczas do ocieplenia się w chłodne dni. Dopiero niedawno zwróciłam na niego uwagę jako ciekawy element stylizacji. Oversize’owość tego swetra sprawia, że można go w różny sposób formować i układać, tym bardziej, że jest wykonany z elastycznego materiału. Intensywnie czerwony kolor dodaje mu unikatowości i wyrazistości. Uroku nadaje mu też widoczna, wełniana faktura i niezwykła miękkość. Nie jest to może propozycja stylizacji na co dzień, jednak idealnie sprawdza się podczas sesji na bloga. 😉



Sweter – lumpex

Legginsy – C&A

Buty – Lasocki


Wasp waist - BONPRIX

Wasp waist - BONPRIX

Jednym z symboli kobiecości jest wąska talia – kojarzona z figurą klepsydry, uważaną za najbardziej kobiecą. Jest to związane z naszą naturą i z tym co podświadomie kojarzy nam się z płcią piękną. Według badaczy proporcje wpasowujące się w ten kanon to talia stanowiąca 70 % szerokości bioder. Dlatego dobrze podkreślona talia w stylizacji dodaje nam kobiecości. Kiedyś robiono to za pomocą gorsetów, dziś najlepszym wariantem jest dopasowany pasek nałożony na ubranie. Od razu przyszedł mi na myśl styl lat 50. i odniosłam się do niego zakładając szarą, luźną sukienkę z Bonprix, którą kupiłam kilka lat temu razem z paskiem do kompletu. Sama sukienka z pozoru nie wydaje się szczególna – jednak razem z paskiem zyskuje na uroku. Pasek w tym przypadku nie tylko podkreśla talię, ale również formuje sukienkę, nadając figurze kształt klepsydry. Przez to, że jest rozciągliwy dobrze dopasowuje się do sylwetki. Choć kupiłam go parę lat temu, sklep Bonprix nadal ma w swoim asortymencie świetne modele pasków.

BONPRIX - PASKI

Każdy typ sylwetki jest piękny, niezależnie od proporcji. Jednak warto jest podkreślić to, co jest w nas – kobietach – wyjątkowe.





















Fotograf: Kinga Zawada (Kei2000)


SUKIENKA I PASEK – BONPRIX

BUTY – GRACELAND

TOREBKA – OCHNIK

Little Dots –  Orsay

Little Dots – Orsay

Ubrania w grochy nie bez powodu często wracają do mody. Kobiety je kochają, gdyż są dziewczęce, eksponują ich delikatność. Kojarzą się z młodzieńczością, a tym samym energią, witalnością. Kiedyś, jeszcze jako nastolatka, sama byłam wielbicielką ubrań w grochy. Obecnie dużo rzadziej je noszę, jednak zostały mi jeszcze stare ubrania z wzorem w kropki, które mimo wszystko nadal na mnie pasują. Jednym z nich jest bluzka marki Orsay, będąca częstym elementem moich codziennych stylizacji.

Każdy wie z pewnością, że grochy nie są w modzie niczym nowym, ale co wpłynęło na ich popularność? Nie kojarzymy ubrań w grochy z tańcem, a to dzięki tej dyscyplinie pojawiły się w naszej garderobie. Zaczęło się od charakterystycznych kropek zwanych polka dots – wzoru składającego się z kółek o takim samym rozmiarze.

Nazwa ta nawiązuje do ludowego, energicznego tańca polka, pochodzącego z Czech ale popularnego też w Polsce. Stroje w których kobiety tańczyły, miały charakterystyczny wzór z grochami. Polka dots pojawiają się też w gorącym flamenco. Grochy na strojach tańczących hiszpanek są najczęściej czarno-białe lub czarno-czerwone. Deseń ten dopiero po długim czasie zaczął inspirować projektantów.

Grochy w końcu przyjęły się również w modzie i stroju codziennym. Obecnie są często kojarzone ze stylem retro i vintage. Po wojnie modne były ubrania w kropki, wzór ten powrócił w latach 80., by co jakiś czas pojawiać się w projektach kreatorów mody. Obecnie promują je Dior, Prada i Dolce&Gabbana. Grochy inspirują również artystów z innych dziedzin. Yayoi Kusama to wybitna współczesna rzeźbiarka, malarka i performerka awangardowa, która w swoich pracach bardzo często wykorzystuje motyw kropek. W 2012 roku nawiązała współpracę z Louis Vuitton, czego efektem było pojawienie się wzoru w grochy na tkaninach tego domu mody.




Bluzka – Orsay

Spodnie – H&M

Buty – Inblu


Copyright © 2014 Zan Pale , Blogger